Kubraczek na zimę już jest :)
Witajcie kochani po dłuuugiej przerwie!!!
Pomimo braku wpisów na moim blogu, jestem z Wami, dzielnie obserwuje losy i zmagania budowlane innych domków.
Historia z ociepleniem Gwiazdki zaczęła się na początku maja. Ekipa wkroczyła i za chwile zmyła się na inną budowę, także mieliśmy z nimi trochę przejść, czasem nóż się w kieszczeni otwierał, ale co było robić. Czekaliśmy 2 czy 3 tygodnie i wrócili z powrotem. W sumie zużyliśmy na cały dom 78 paczek styropianu o grubości 12 cm. Tak to wyglądało.
Gwiazdka w szarościach styropianu też ładnie się prezentowała...
W sumie przylejanie styropianu to poszło raz dwa, potem było kołkowanie, naciąganie siatki klejem, przyklejanie obramówek wokół okien i znowu naciąganie klejem, gruntowanie i na koniec struktura.
W międzyczasie zrobiliśmy wylewkę na balkonach
i zamontowaliśmy barierkę przy wejściu do piwnicy.
cdn